Masz odwagę wzlecieć ze mną ponad światem?
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Proszę nie przywiązywać uwagi, to moja fikcja, pomysły zaczerpnięte z Pisma Świętego.
Bóg wraz ze swym Synem zaczęli tworzyć i oddzielać jasność od ciemności na Ziemi, potem doszły wody, rośliny, zwierzęta, potwory, aż do momentu stworzenia pierwszych ludzi na obraz Boży, Adama i Ewę, nadając im władzę, stali się pupilami. Aby utrzymać lojalność i względy postawił drzewo poznania dobra i zła, które stało się przymierzem między człowiekiem, a Ojcem.
W sześć dni dzieła zostały wykonane, by siódmego dnia móc odpocząć i poświęcić Szabat jako dzień odpocznienia. Tak więc co zostało zaplanowane było wręcz bardzo dobre.
Spokój ten trwał do momentu, gdy archanioł Lucyfer "niosący światło", który był blisko Boga postanowił działać.
W towarzystwie aniołów sług bożych, poprzez zazdrość do ludzi zaczął kłamliwym wężowym językiem zrażać, aż jedną trzecią przeciwko własnemu Stwórcy.
Jako że przez bunt nie miał wyjścia, żeby trucizna, która panowała w Królestwie Niebiańskim zrzucić ich na Ziemię. Upadłe anioły wraz z oszczerstwami Lucyfera stały się bezradne, spokój zapanował w Domu Bożym. Lecz szatan nie próżnował i pod postacią węża kusi Ewę. Władza staje pod znakiem zapytania, gdyż przymierze między człowiekiem, a Bogiem zostało złamane.
Na Ziemi zaczyna szerzyć się diabelska grzeszna pościel. Nastaje przepowiednia niezgody między potomstwem niewiasty, a potomstwem węża, w trudach będą zdobywać pożywienia i rodzić w boleściach przyszłe pokolenia.
Gdy Adam współżył ze swoją żoną, ta mu zrodziła Kaina, potem Abla. Obaj synowie byli dobrzy, młodszy pasł trzodę, starszy uprawiał rolę. Gdy składali ofiarę z tego czego się utrzymywali, Bóg wejrzał na Abla i upodobał go w sobie, za jego wierne oddanie i składanie dziesięciny, Kainowi się to nie spodobało, grzeszna zazdrość weszła w jego stan powodując pragnienie popełnienia czynu pozbawienia życia, tak też zrobił.
Bóg wiedział o tym morderstwie, Chciał by Kain przyznał się do własnej winy, nie mógł tego spowodować ze względu na wolną wolę, Kain nie spełnił oczekiwań Ojca został wygnany z rodu Adamowego, stając się przeklęty i napiętnowany jako "zbieg i tułacz" nie mogący uprawiać roli, choćby chciał nie wyda owoców przez krew, która została przelana, nikt obcy również nie mógł go zabić, Bóg chronił go pomimo złych uczynków: "Kto by chciał zabić Kaina zostanie przeklęty siedmiokrotnie". Gdy Adam współżył poraz kolejny ze swoją żoną, ta mu zrodziła Seta jako zamiennik Abla. Tak doszło wreszcie do rozmnażania się rodu Adamowego. Nie pomijając faktu, że Kain też nie zwlekał i również jego odszczepieńczy ród kananejski się rozrastał.
Przywiążę uwagę do rodu ów Kaina gdzie Bóg chronił go grożąc przekleństwem po siedemkroć w razie gdyby ktoś chciał go zabić. Lamek z rodu Kaina powiedział swym żonom, że jego ktoby się tknął lub miał go zabić, niech będzie siedemdziesiąt siedem razy przeklęty.
Tak więc Lamek został wysłuchany, ale nie przez Boga, lecz Diabła, gdy Lamek i jego ród Kainowy się rozrastał dał mu córkę, która wyróżniała się bardzo nietypowo od swoich bliskich, była złotowłosa, a oczy jej promieniowały zielonym kolorem i przeciętnym niskim wzrostem, nadał jej imię Alistaira, ze względu na nadzieję, że jej obecność zmieni losy Ziemi. Stała się upodobaniem w rodzinie, każdy chciał ją mieć, szatan sprawił klątwę, w której wyznał: -Ona to z mego rodu jest, kto by się jej tknął niech wie, że jego przyszłe pokolenia będą przekleństwem, zamiast wydawać czystość będzie zniekształcenia rodzić. Tylko jedno żeńskie potomstwo jej będzie czyste, by być pasożytem, jadem w jego następnych rodach. Kto by się jej tknął przekleństwem będzie śmierć. Kto by się tknął zabić, dusza niewiasty będzie opętana i przyjmie postać mej córki. Ona to będzie życiem moim, do czasu zakończenia mej niewoli. Dzieci żeńskie nie będą przeklęte, gdyż rodzice doprowadzili do rozpusty, nie wzywali Ojca swego, ja ich wysłuchałem, po wszystkie czasy wina pozostanie u dorosłych, jako spełnienie i warunek konieczny, ze względu na brak ciała, mą córką będą kierowały moje pobudki, brak sumienia, nieprzyjaźń i pociąg do obcowania, to wszystko by ciebie ludzie Boga Żywego ukarać, nie należy wam się miłość i łaska od mego Ojca, przekonałem część mych braci anielskich, gdy przystali ze mną, zrzuceni nie mieli wyjścia jak pójść za mym przywództwem na ziemi. Kłamcą i oszczercą stałem się po to, by podczas przyjścia pasterza (Mesjasza) udowodnić, że nie należy wam się nic, a zwłaszcza życie wieczne.
A więc ruszyła Alistaira w świat błądząc i tułając się wraz z ostrzeżeniem dla pierwszych pokoleń i szczepów.
Ostatnio edytowany przez Alcord (2017-09-09 18:51:04)
"To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia".
Jonathan Carroll
Offline
Strony: 1